Kocham życie tak bardzo, że zjadłabym nawet talerz z tektury, żeby spędzić kolejne popołudnie w moim zielonym ogrodzie, dbając o kwiaty lub kolejny wieczór na miłej rozmowie z moim ukochanym mężem. Wkraczając w moją siódmą dekadę życia, nie mogę uwierzyć, że czuję się tak dobrze. Dopóki nie choruję, jestem szczęśliwa i chcę żyć do 100 lat.